cze 12 2004

W sekundach mroku


Komentarze: 7

Idealna panna: blond włosy, starannie uczesane i związane w kucyk.
Oczy niebieskie tak, że aż świecą.
Twarz umalowana, wytapetwoana.
Figura barbie.
Ciuchy - tylko markowe.
Chodzący ideał...

I kto by pomyślał, że księżniczka z bajki zostanie wyparta przez zwykłą dziewczynę.
Nic w niej nie ma z ideału. Figura taka sobie, włosy rozwiał wiatr. Twarz nie umalowana, ani milimetra "tapety"...Tylko oczy błyszczące naturalnym blaskiem.
Co ma ona, czego nie ma ideał?
Nie ma nic, a zarazem wszystko.
Piękne wnętrze zamknięte w niedoskonałej powłoce...Nie można mieć wszystkiego.
Nie popatrzy się na Ciebie z góry, bo jej u góry NIE MA.
Życie w cieniu wzmacnia.
W końcu się wybije.
Od zywcięsta dzielą sekundy mroku...

"Obrastam w siłę, bronię się. Nie złoszczę się, nie złoszczę się."

heart_in_shadow : :
15 czerwca 2004, 22:58
Chwilowo mogę pisać... hehe... ale mi tylko chodziło o jeden konkretny przykład prosto z mego życia wzięty, broń Boże nie skreślam wszystkich \"wytapetowanych\" ...chodziło mi tylko o porównanie - ja nie jestem tą księzniczką :P
CzEsKa
15 czerwca 2004, 22:50
Taak... Wydaję mi się że to mit że wszyscy faceci to ,,psy,, na kobiety że patrzą tylko na chodzące barbie i idealy. Tak naprawdę to kobieta musi mieć to słynne ``coś``
G.
15 czerwca 2004, 16:10
Wow, a Ty ciągle się ze mną zgadzasz :)
15 czerwca 2004, 11:52
Zgadzam się z G. Wytapetowana lala też może mieć piękne wnętrze. Często tylko ukrywa się pod tapetą. To jej pancerz. Trzeba szukać w ludziach dobra. Powierzchowność to nie wszystko.
G.
13 czerwca 2004, 23:14
A nie każda wytapetowana lala jest pusta i patrzy z góry.
G.
13 czerwca 2004, 11:09
Właśnie :) Wierz mi, tak naprawdę to zależy od środka, bo taki stereotyp wytapetowanej lali po prostu nie zawsze się sprawdza.
13 czerwca 2004, 09:13
moze to rzecz gustu? Nie kazdemu podoba sie wytapetowana lala

Dodaj komentarz