gru 08 2004

Biało, niecodziennie, wstrętnie


Komentarze: 1

Swoją komercją i dwulicową duszą rozkładasz  'Nas'.
Z tego, co było skarbem, pozostał jeden zachowany na skamieniałych ustach uśmiech.
Cisza, głośnym echem odbija się w głowie.

Nie ma łez i krzyku. Nie ma żalu i zagubienia.
Nie ma nic.
Ta sterylność i czystość bez skazy mnie przeraża.
Nienormalne.

heart_in_shadow : :
G.
09 grudnia 2004, 11:57
Przeczytane.

Dodaj komentarz