sty 28 2004

Chwila refleksji...


Komentarze: 2

Zdobędę się na chwilę refleksji..

Zastanawiam się co by było, gdybym gdzieś zginęła...(Chociażby katastrofa samolotu w górach...)

Pewnie by mnie szukali... Napewno.

Ale co by było gdyby nie znaleźli... Uznali za martwą..

Jak by to było żyć chwile, sekundy, godziny z myślą, że dla innych nie żyję. Z myślą, że inni uznali mnie za martwą, że płaczą po mnie. Jak by to było wiedzieć, że przez świat "z tamtej strony" zostało się skreślonym. Oddychać, czuć, słuszeć.... i  umierać z wiedzą, że to czy Teraz się zginie, nie zrobi nikomu różnicy...

... ale przecież w Realnym Świecie jest tak samo!!! Ktoś portafi nas usunąć ze swojej pamięci tak jak zbędny śmieć. Usuwając z pamięci to tak jakby kogoś uśmiercić za życia.  Życie samo podsuwa śmierć... Ironia pytam? ..Nie raczej przykra prawda.

 

/Dziś mija rocznica tragedii w polskich górach. Dokładnie rok temu grupa studentów została przysypana lawoną śnieżną... Niektórzy przeżyli, lecz większość zginęła... /

heart_in_shadow : :
p_n
31 stycznia 2004, 15:55
popatrz, popatrz.. a niektórzy pragną śmierci.. pozdrawiam.. ;*
P.
29 stycznia 2004, 12:57
Dające do myślenia. Ale ja na to patrzę oczywiscie z punktu biologiczno, fizjologcznie medycznego czyli ze przeżyłabys albo ok 7-9 dni (zakładając że umałabyś z głodu) albo troche wczesniej co jest zalezne od Tweojej odpornosci organizmu (zakładając że byś zamarzła ) No to tyle co chciałam sie powywodzić i to jest chyba mój najdłuższy komentarz jaki tu pakuję. Buźka! :)

Dodaj komentarz