sty 04 2004

Nadzieja


Komentarze: 2
Nadzieja
Nadzieja bywa, jezeli ktos wierzy,
Ze ziemia nie jest snem, lecz zywym cialem,
I Ze wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
Są niby ogrod, kiedy stoisz w bramie.
Wejsc tam nie mozna. Ale jest na pewno.
Gdybysmy lepiej i mądrzej patrzyli,
Jeszcze kwiat nowy i gwiazdke niejedną
W ogrodzie swiata bysmy zobaczyli.
Niektorzy mowią, ze nas oko ludzi
I że nic nie ma, tylko się wydaje,
Ale ci własnie nie mają nadzieji.
Mysla, ze kiedy człowiek się odwroci,
Cały swiat za nim zaraz byc przestaje,
Jakby porwały go rece zlodziei.
 
Slowa te sa piekne i mowia o nadzieji idealnej, lecz nie wiem, czy taka jest... Na swiecie sa rozne rodzaje nadzieji...
 
Zla nadzieja - szpetna, bezsensowna. Nie wiadomo po co stworzona. Nie wiadomo po co przychodzi, nie wiadomo jaki ma cel. Poprostu jest i zawsze bedzie w kazdym...
 
Zludna nadzieja - Jest wtedy, gdy jej nie chcemy. Przychodzi, choc sobie tego nie zyczymy. Zamydla nam oczy.. Doprowadza nas do krawedzi.. A w chwili ostatniego kroku odslania wielka przepasc i pozwala spasc...
 
Slaba nadzieja - Jest jak mgielka, nikla, watla. Idzie z nami wiernie. Pozwala zyc. Lecz jezeli sie zagapimy, ktos nam ja odbierze i pozostawi tylko pustke.
 
Matka glupich - Nadzieja matka glupich - Juz sama nie wiem. Osadzcie sami...
 
P.S. Do napisania tej notki zainspirowala mnie my_fate... Dziekuje
 
heart_in_shadow : :
G.
05 stycznia 2004, 14:04
Toś siem kobitko hajpnęła na 2 noteczki jak widzę..;) Pozdrawiam!
04 stycznia 2004, 22:00
" Cóż jedną matką jaką znam jest nadzieja - głupią matkę mam "

Dodaj komentarz