ny ma

Nie ma misia, słońca.
Nie ma księcia i księżniczki.
Nie ma sms'ów.
Nie ma planów na przyszłość.
Nie ma tych kochanych rozmów.
Nie ma nicz.
Nie ma i już.
Nie ma słowa kocham.
Nie ma słowa razem.
Nie ma słowa KIEDYŚ.
Nie ma kochanego zboczeńca.
Nie ma małej perwery.
Nie ma 11 przykazań.
Nie ma złudzeń.
Nie ma marzeń.
***
Są ciche dni, zły humor, łezki, para obciętych skrzydełek i jeszcze ciepłe małe serduszko ...
Jest żal do samego siebie i własna głupota.
Jest 'dystans'.
Pewnie będzie lepiej. Jak zawsze. Ale nie tak samo.
Pewnie znów 'złe tematy' odejdą zakopane w archiwum.
Pewnie znów "będzie dobrze".
Udaję.
Proszę - o to mój nowy realizm, skoro idealizowanie było złe.

;((