Komentarze: 1
(...)
Więc już zostań tam, gdzie chciałeś być.
Ile można dawać szans?
Ja dałam drugą i o jedną za dużo.
Proszę Pana, ja już Pana nie chcę!
Trzeba było myśleć 1,5 miesiąca temu, jak się Pan ode mnie odciął.
-Bo nie chciałem Cię ranić.
Haha! Teraz dzieli nas te pare chwil, te parę łez. Ja już zwyczajnie nie chcę Cię.
Ble. Dupa zbita. Jakby dodać jescze miły aspekt dotyczący moich biednych uczuć. I dołożyć do 'notka story' aspekt drugiego człowieka - to już nic tylko sobie palnąć w łeb.
Informacja. Miśki moje (te kochane of course) rezygnuję od dnia tudej z gadu gadu.
GG psuje kontakty międzyludzkie, jeżeli się go używa w innych celach niż ploty lub wymiana zadań domowych.
Przynajmniej w moim przypadku.
Nie mam zamiaru sobie zaturwać życia (i innym).
Czasami pojawię się na skype. Komóreczka tez dostępna.
Także cYa lejdies end mens.
*Zmagania z pewnymi osobami są bezcelowe. Z uczuciami rownież. Więc katowanie się chorymi sytuacjami (i innych) jest bez sensu. Nigdy nie tweirdziłam, że jestem bez winy. Ale czasami nie ma innego wyboru. Zreszą i tak nikomu moja decyzja nie przeszkadza ...
Podpis: JA