Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06
|
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
Najnowsze wpisy, strona 3
Mikołaj do mnie znów przyszedł. Jak co roku.
Ale w tym już mi tak wesoło nie było.
Na ilość prezentów materialnych nie narzekam ;)
Ale ...
To się nie liczy.
Rok temu zdarzył się cud. Spotkało mnie ogromne szczęście.
Ale odeszło, bo nic (widać) nie trwa wiecznie, nawet szczęście ...
A cuda nie mają w zwyczaju się powtarzać.
Podobnie jak prezenty na Mikołaja.
Heh. Przeczytalam Archiwum i komentarze sprzed roku, te mikołajowe i przy okazji inne ... Łezka się w oczku zakręciła, serduszko ukłuło.
Więcej nic nie powiem ...
Wesołego Mikołaja Kochani - o ile ktoś tu zagląda jeszcze :)
Ja wcale nie chciałam.
Ani tego.
Ani dowiedzieć się, że można obojętnie, a wręcz z jawnym zadowoleniem i chłodem patrzeć na to jak ktoś się męczy.
Smutno mi jak nigdy.
Gdzie się podziała wesoła buzia, no gdzie ... ?
Ja wcale smutna być już nie chce.
Znam Cie na pamięć Ty mnie pewnie też
nie musze nic mówic jak nikt rozumiesz mnie
za późno by kłamać i tak nie uda sie
za dużo dziś wiemy niewiedzieć lepiej jest
obok jesteś wciąż i nie ma Cie
nie potrafisz wprost nie kochać mnie
może to nie nam pisana jest
taka miłość aż po życia kres
powiedz mi prosze co myślisz chociaż raz
wykrzycz mi głośno wszystko co byś chciał
powiedz gdzie jesteś czy tak bedziemy trwać
osobno juz dawno choc razem cały czas/M Brodka - Znam Cię na pamięć/Nic dodać, nic ująć :(
Wieczne marzenie, wieczne pragnienie. Nigdy nie było smutno tak.
A najgorzej jest mieć związane łapki i nie móc nic zrobić. Przytulić, schować ...
Tylko biernie patrzeć jak własny mały świat się rozpada na drobne kawałeczki.
Głupia ta pogoda.
Humor mi psuje.
Smutno mi. Nie dość, że nie wiem co robić dalej, to nie umiem sobie poradzić ze swoimi uczuciami.
Poza tym jestem niewdzięczna.
Gr ... nie wyspałam się. Zimno mi. Kocham. Niecierpię szkoły.
A jak mi ktoś znów wspomni o 100 dniówce to zastrzelę. Albo jego, albo siebie.
To wcale mnie nie bawi.
Ziiieeeewwww ...
Ogólnie rzecz biorąc jest mi przykro.
Boję się : pająków. A feee. I tego, że znów będzie Żle, jak kiedyś.
Oddam serce: małe, ciepłe. Z jedną wadą : używane. Ciągle pełne. Uczucia?
Puk puk: kto tam.
Tam w środku mnie jesteś Ty. I niechcesz ciągle wyjść.
No. Koniec. Jak ktoś wyłapie sens tej notki to ma ode mnie buzi.
Podpowiedź.
Czytaj między słowami ...
Cmok.
BoBo: Tyś, czemu kochamy?
BoBo: Bo ja nie wiem.
Ja: Tak już jest.
BoBo: No, ale niektórzy nie kochają.
Ja: Może nie potrafią?
BoBo: A może się boją?
Ja: Na jedno wychodzi - i tak NIE kochają
BoBo: Hm.
Ja: Co Ci się tak zebrało na takie pytania o 23?
Ja: Zresztą, z miłością trzeba sobie dać spokój. Boli.
BoBo: Spokój to sobie możesz dać Ty - z takim gadaniem.
BoBo: To tak jakbyś chciała wyrwać komuś na żywo serce.
BoBo: Nie do zrobienia.
Ja: To w takim razie po świecie chodzą ludzie bez serc.
BoBo: Niby czemu?
Ja: Preczytaj pare linijek wyżej ...
Ja: Wiesz co. W sumie to takim ludziom jest łatwiej. Mogłabym sie zamienić.
BoBo: gOOOOpi Tyś jesteś.
Ja: Wiem. I do tego ...
BoBo: Zakochany?
Ah. BoBo. Takich jak Ty to ze świecą szukać. Taki niepozorny, a taki mądry ... ;**